Dlaczego warto odwiedzić Szkocję?

Szkocja to kraj z burzliwą historią i mimo iż teraz jest niejako częścią Zjednoczonego Królestwa to wciąż w umysłach wielu ludzi figuruje jako osobny byt. Większość z nas ma raczej pozytywne skojarzenia z tym krajem i z pewnością myśląc o nim do głowy przychodzi myśl o przepięknych krajobrazach. Jak to jest z tą Szkocją?


Faceci w kiltach, dudy i deszcz?

To chyba pierwsze skojarzenia, jakie większości z nas miałaby myśląc o Szkocji. U mnie były one nieco inne, głównie dlatego, że jestem zapaloną kinomaniaczką i kraj ten kojarzy mi się głównie z takimi filmami jak Harry Potter, Braveheart, Skyfall czy też jeden z moich ulubionych seriali Outlander. W zasadzie to właśnie Outlander był moją ostateczną inspiracją do decyzji o wyjeździe do Szkocji. A jak to jest z tymi kiltami i dudami? Otóż mogę powiedzieć śmiało, że nie będzie to na pewno moja pierwsze skojarzenie z tym krajem. Oczywiście jest to z pewnością ich bardzo charakterystyczny wabik na turystów. Szkocka krata jest praktycznie wszędzie, na obiciach foteli i zasłonkach, a często też można spotkać mężczyznę w kilcie grającego na dudach, jednakże Szkocja ma do zaoferowania wiele, wiele więcej! Tak naprawdę natłok tych "stereotypowych" atrakcji widzieliśmy głównie w czasie krótkiej wizyty w Edynburgu i jest to kolejny powód dla którego będę powtarzać każdemu: jeśli chcesz zwiedzić Szkocję, uciekaj z miasta i jedź w góry, na wieś albo nad morze (albo wszystko na raz, co jak się okazało w Szkocji jest jak najbardziej możliwe). Jeśli zaś chodzi o deszcz...

Właśnie, jak to jest z tą pogodą?

Nasza szkocka przygoda odbyła się na przełomie sierpnia i września, a pogoda była przepiękna. Powiedziałabym wręcz, że idealna na podróżowanie. Przez znaczną większość pobytu (a byliśmy w Szkocji przez niemal tydzień) świeciło piękne słońce, a temperatura wynosiła mniej więcej 20-25 stopni Celsjusza. Padało bodajże przez jeden dzień i sporadycznie w pozostałe dni, ale szczerze mówiąc wcale nam to nie przeszkadzało. Byliśmy przygotowani na o wiele więcej deszczu, mieliśmy porządne buty i płaszcze przeciwdeszczowe, a deszcz tak naprawdę nadawał niesamowitego klimatu miejscom, które odwiedzaliśmy. O tym później! 

Czy wizyta w Szkocji dużo kosztuje?

Niestety odpowiedź nie jest jednoznaczna. Z pewnością da się odwiedzić Szkocję z małym zapasem gotówki, loty do Edynburga bywają naprawdę bardzo tanie, a stamtąd można też wybrać się na jednodniowe wycieczki w głąb kraju. Śpiąc w hostelach też dużo zaoszczędzimy, a jedzenie nawet w przeliczeniu na złotówki nie jest aż takie drogie. My jednak odwiedzaliśmy Szkocję w czasie podróży poślubnej, pozwoliliśmy więc sobie na trochę więcej, a co za tym idzie więcej nas to kosztowało. Przede wszystkim podjęliśmy decyzję o wynajęciu samochodu, żeby zobaczyć jak najwięcej się da i nie uzależniać się od środków publicznego transportu (który swoją drogą wcale nie jest tani, a nie wszędzie da się nim dojechać). Oboje zgadzamy się, że była to najlepsza decyzja dotycząca tej podróży! Dlatego śmiało powtórzę: Szkocję najlepiej zwiedza się autem (chyba, że jesteście wytrawnymi rowerzystami, ten sposób też polecamy!). Prawdopodobnie zrobię podsumowanie naszych wydatków, żebyście mogli orientacyjnie zobaczyć, ile taka podróż może kosztować.

Czy warto?

Tak, tak, tak! Zwykle jestem podekscytowana każdą podróżą, jednakże uczucia w związku z wizytą w Szkocji to coś, czego nie czułam w związku z żadnym innym miejscem. Szkocja to na ten moment mój numer jeden (dotychczas zaszczytne miejsce zajmował Yellowstone National Park) i jest to jedna z niewielu destynacji, które chciałabym odwiedzić jeszcze raz. Tak naprawdę to mogłabym tam od razu wrócić, a nawet zamieszkać! Szkocja ma wszystko: góry, plaże, lasy i jeziora, dostęp do oceanu i morza, niewyobrażalną liczbę zamków, pyszne jedzenie i alkohole (chociaż ciężkie dla żołądka!), a przede wszystkim niesamowitych ludzi, którzy są uprzejmi i bardzo pomocni. Czego chcieć więcej?

Jesteście ciekawi, jakie miejsca polecam w Szkocji? Zajrzyjcie do kolejnego wpisu!

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

O tym, jak zwiedziliśmy Tonsberg - city break krok po kroku

Wirtualny Skansen Wraków, czyli jak robić turystykę siedząc w domu

Jak to się stało, że w czasie epidemii na pewno nie zabraknie mi pieluch, czyli na czym polega wielopieluchowanie w XXI wieku?